Cisza jaka zapadła po zakupie, przez MON, 12 bezzałogowców klasy mini, każe się domyślać, że zakup wszedł w fazę realizacji, a może nawet szkolenia personelu. Sygnały z mediów, wskazują na to, że część zakupionych przez MON 12 zestawów miniBSP, trafi do jednostek artylerii. Trudno uwierzyć, żeby po prawie dekadzie użytkowania bezzałogowców w Siłach Zbrojnych, ktokolwiek nie zdawał sobie sprawy z problemów jakie one generują (rozwiązując jednocześnie niektóre problemy rozpoznania). Należy więc założyć, że sprawa została poprzedzona odpowiednimi, analizami, seminariami, koncepcjami, planami. itd. Ich objętość trudno sobie nawet wyobrazić, bo przecież muszą ujmować wszelkie aspekty od operacyjnych, przez kadrowe, po logistyczne.