Menu

Przeskocz do treści
Bezzałogowce
  • Aktualności
    • Wszystkie
    • PKW Afganistan
    • Ciekawostki
    • BSP w mediach
    • BSP na świecie
    • Wymogi dla BSP
    • Dla pilota
    • Programy dla analityków
    • Przetargi
  • Wydarzenia
    • KONFERENCJE, SPOTKANIA, TARGI
    • Konkursy i Zawody
  • Prawo
  • Galeria
  • Kontakt

Bezzałogowce

Znamy Cię tylko z widzenia

Reklama

Tagi

2012 aerostar Afganistan atak bal bezpilotowe bezpilotowy bezzałogowce bezzałogowe bezzałogowiec bezzałogowy bsl bsp dron drony dywizjon FlyEye Gdańsk iran kamera lotnictwa model mon mspo Orbiter Pakistan pilot polska powietrzne predator przetarg rq-170 samolot samoloty scaneagle sentinel statki straż uav warszawa wypadek wystawa zakup zdarzenie śmigłowiec

Nowe bezzałogowce dla WP.

Posted on by greg

Sensacją ubiegłego tygodnia, na skalę kraju,  stała się informacja o zakupie zestawów BSP Flyeye przez Wojsko Polskie.

Informacja umieszczona na stronie Inspektoratu Uzbrojenia miała za zadanie rozwianie początkowych wątpliwości mediów, wywołanych brakiem informacji o procedurze zakupu, w tym informacji o przetargu. Jak wynika z protokołu postępowania Inspektoratu Uzbrojenia, zakup przeprowadzono w trybie negocjacji z jednym wykonawcą.
 
Jak podał portal polska-zbrojna.pl, zestawów będzie 12 i w większości  trafią do Wojsk Specjalnych (9 zestawów). Trzy zestawy miałyby trafić do dywizjonu rozpoznania powietrznego (1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych). Za zakupione zestawy MON ma zapłacić 24 mln zł.

Wydaje się jednak, że w kolejce po drony ustawili się także artylerzyści. Jak podaje altair.com.pl cześć z zestawów ma trafić do jednostek artylerii. Jeżeli okazałoby się to prawdą, to oznaczałoby, że pomimo, prawie dekady, użytkowania BSP w strukturach Sił Zbrojnych, decyzje nadal podejmowane są na bazie mitów i wyobrażeń (dawno zweryfikowanych i co najlepsze – na własnym podwórku).

Takie samo bazowanie na wyobrażeniach o możliwościach miniBSP, legło najprawdopodobniej, u podstaw twierdzeń o potrzebie wyposażenia w nie, pododdziałów rozpoznawczych brygad ogólnowojskowych lub pułków artylerii. Postrzeganie miniBSP głównie przez pryzmat zasięgu lotu i na tej bazie, realizowanie koncepcji „wysuniętego oka” istniejącego organicznie w strukturze, znamionuje dość płytkie rozumienie złożonej rzeczywistości funkcjonowania BSP w strukturach wojskowych. Jako przykład, wyobraźmy sobie, co zrobi dowódca pułku artylerii kiedy dotrze do niego, że musi codziennie zmieniać plan szkolenia całej jednostki, tylko dlatego, że akurat są/nie ma warunki/ów do lotów. Na drugiej szali będzie on miał ciągle powtarzającą się adnotację – zajęcia niezrealizowane z uwagi na… np. pogodę. Czy kształtowana dziesiątkami lat rzeczywistość szkoleniowa jednostek artylerii/zmechanizowanych, jest gotowa na przyjęcie systemu kompletnie zależnego od pogody? Być może tak. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że mamy do czynienia z gorącym pragnieniem posiadania zamiast chłodnej kalkulacji przydatności.

O wiele bowiem bardziej zasadne, byłoby stworzenie kolejnej eskadry w ramach dywizjonu rozpoznania powietrznego (w zaciszu swojej bazy skutecznie kultywującego tradycje 318 dywizjonu myśliwsko-rozpoznawczego). Dzięki takiemu zabiegowi, z jednej strony sprzęt z miejsca zostałby objęty wypracowanymi procedurami działania (w tym bezpieczeństwa lotów), z drugiej możliwe byłoby korzystanie z doświadczenia praktycznego, którego bazą nie jest ilość przeczytanych publikacji czy odbytych konferencji, ale niezaprzeczalna praktyka dowódców, pilotów, operatorów i personelu technicznego. Jednocześnie, główny beneficjent informacji z powietrza – Wojska Lądowe – zapewniłyby rozwój tworzonej latami jednostki rozpoznania powietrznego, z której odpływ kadr wydaje się być kwestią czasu. Jeśli bezzałogowce trafią jednak do dywizjonu rozpoznania powietrznego, to personel będzie miał szansę docenienia, w pewnych zakresach, dotychczas użytkowanych samolotów.

Na uwagę zasługuje także fakt, że we wspomnianym protokole postępowania brak jest informacji o systemach szkoleniowych. Być może narzędzia szkoleniowe mieszczą się w ramach pojęcia „zestaw bezzałogowego statku powietrznego klasy mini”, jednakże byłby to dziwny wyjątek od reguły stosowanej dotąd przy zakupach tego rodzaju sprzętu. Dotychczas bowiem, zawsze pojawiała się wzmianka o narzędziach służących do szkolenia, czy to w postaci symulatorów, czy też, jako jedna z opcji systemów bojowych. Jeśli jednak szczegóły zamówienia nie ujmowałyby narzędzi szkoleniowych, to tłumaczyć możnaby to sobie dwojako. Albo nie uwzględniono dotychczasowych doświadczeń (prawie dekada) i konieczności podtrzymania nawyków personelu, albo nie istnieje taka potrzeba co oznaczyłoby, że systemy latają do momentu kiedy utracą zdatność do lotów.

Kolejnym punktem który wydaje się być obarczony grzechem dawno minionych czasów, jest sam fakt zakupu „zestawów”. Jest bowiem jasne, że zakup w formie zestawu jest najgorszym sposobem. O wiele bardziej zasadne jest kupowanie poszczególnych składników w ilościach zapewniających realizację przyjętych założeń.

Posted in Aktualności | Tagged artylerii drony dzięki FlyEye informacja lotnictwo możliwościach rozpoznania rozwój systemów szansę technicznego tygodnia wojsko wykonawcą zabiegowi zakup
Proudly powered by WordPress
Theme: Flint by Star Verte LLC
Strona używa plików cookies. Dzięki nim możemy dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce. Korzystanie z naszej strony internetowej jest co do zasady możliwe bez podawania danych osobowych. Dane które pobierane automatycznie, przetwarzane są zgodnie z aktualnymi regulacjami ustawowymi dotyczącymi ochrony danych osobowych (RODO,GIODO).Accept Read More
Privacy & Cookies Policy

Necessary Always Enabled

Non-necessary