Amerykańskie samoloty bezzałogowe zwane dronami rutynowo bombardują Pakistan, a czasem Somalię i Jemen. Nie wiadomo jednak, jakie są procedury wyznaczania celów i jakim prawem CIA przeprowadza te naloty. Wszystko jest ściśle tajne.
za wyborcza.pl
Odkąd w styczniu 2009 roku Barack Obama został prezydentem, drony przeprowadziły około 250 ataków w Pakistanie. Średnio raz na cztery dni. Dodatkowo atakowały w Somalii i Jemenie, gdzie zabiły m.in. Anwara Awlakiego, jednego z przywódców Al-Kaidy, który był obywatelem amerykańskim.
Ataki nadzoruje CIA, a cała wiedza o programie pochodzi z anonimowych źródeł. Nie wiadomo, kogo zabijają, bo rząd USA bardzo rzadko podaje nazwiska zabitych. Nie wiadomo też, na jakich podstawach prawnych bombardują i jakie są procedury wyznaczania osób do zabicia. Nie wiadomo, kto podejmuje decyzje o konkretnych nalotach.
Więcej TUTAJ