Wejście w życie nowelizacji do Ustawy Prawo Lotnicze, a szczególnie ujęcie w niej zapisów dotyczących bezzałogowych statków powietrznych, spowodowało dyskusje w środowisku modelarskim, idące w kilku kierunkach, min. rozdzielenia modelarstwa od lotnictwa bezzałogowego.
O ile definicja modelu i bezzałogowego statku powietrznego, zdaje się być łatwa do określenia (co nie znaczy, że zostało to już zrobione), to pomiędzy tymi pojęciami rozciąga się pewien obszar wspólny. Obszarem tym jest modelarstwo FPV (First Person/Pilot View), czyli latanie wg kamery.
Model FPV, a właściwie jego pilot, ma ograniczone zdolności obserwacji, a oddalając się od stacji sterowania staje się niebezpiecznym obiektem dla innych. Postęp w technologiach FPV, doprowadzi w końcu do takiego nasycenia przestrzeni powietrznej, że dojdzie do zdarzenia lotniczego, konkretnie wypadku, a dokładniej katastrofy. Praktyka, nazwijmy to – dziejowa, wskazuje, że po takim zdarzeniu nastąpi odcięcie się środowisk modelarskich i bezzałogowców, od FPV, a tym samym stanie się ono właśnie tytułową – ziemią niechcianą. Czy zamiast tego, FPV może stać się ziemią obiecaną, dla wszystkich poszukujących radości w wirtualnym siedzeniu w kabinie?
Na, znanym powszechnie, obecnym etapie prac związanych z dokumentami wykonawczymi do Ustawy Prawo Lotnicze, kluczowym wydaje się być jedno pytanie, jakie środowisko FPV musi rozstrzygnąć w swoich ramach.
Czy, w imię idei głównej, akceptuje ograniczenie zasięgu lotów (pomimo technicznych możliwości jego wydłużania), mając na uwadze, że nadrzędnym celem jest ochrona życia człowieka, poruszającego się w powietrzu na pokładzie maszyny?
Nie jest to nic nowego. Każdy z nas, codziennie, akceptuje ograniczenia zakresu swojej wolności, wobec istnienia zakresu wolności drugiego człowieka. Porównując to do przykładów z innych dziedzin: nie przejeżdża się ruchliwego skrzyżowania na czerwonym świetle (mimo technicznych możliwości pojazdu), ponieważ w tym czasie wolność przejazdu posiada ktoś inny, a złamanie tej zasady może doprowadzić do kolizji.
Odpowiedź na pytanie kluczowe, ma kapitalne znaczenie dla dalszych działań, w tym także dla promowania postaw właściwych i piętnowania niewłaściwych, szkodzących środowisku jako takiemu. Co ważne, na powyższe pytanie musi odpowiedzieć sobie osobiście każdy, kto przygotowuje się do startu modelem FPV, ponieważ jest tylko jedna osoba, sterująca modelem.