Zasadność używania BSP przez Straż Pożarną, wydaje się być poza wszelką dyskusją. Problemy pojawiają się gdy dochodzi do ustalenia rodzaju jaki miałby być najlepszy dla celów akcji SP. Na pierwszy rzut oka, optymalne byłyby pionowzloty, chociażby dlatego, że są w stanie wykonać zawis. Jednakże to co, w powszechnym mniemaniu, wygląda na zaletę (jak właśnie zdolność do zawisu), w przypadku strażackiego BSP może stanowić wadę. Może nie poważną, ale jednak wadę.
Jaki więc rodzaj bezzałogowego statku powietrznego powinna wybierać Straż Pożarna, jeśli miałyby one być wykorzystane w akcjach ratowniczo-gaśniczych? Wobec niemożności sprawdzenia tego w rzeczywistości, odpowiedzi na to pytanie może leżeć w symulacji komputerowej.
Celem głównym eksperymentu było sprawdzenie, jakie problemy generuje używanie bezzałogowych statków powietrznych w sytuacjach typowych dla akcji Straży Pożarnej.
Celami dodatkowymi były:
-
sprawdzenie zasadności wykorzystania BSP w różnych zdarzeniach, leżących w zakresie odpowiedzialności Straży Pożarnej,
-
wskazanie optymalnego rodzaju BSP do wykorzystania przez Straż Pożarną,
-
opracowanie optymalnego standardu wyposażenia, niezbędnego w akcjach z udziałem BSP,
W sumie, eksperyment prowadził do określenia zespołu cech jakimi musiałby legitymować się strażacki BSP, a tym samym do wskazania jego optymalnego rodzaju.
Eksperyment przeprowadzono w oparciu o środowisko symulacyjne VBS2, opisane wcześniej przy okazji poprzedniego eksperymentu.
Ponieważ VBS2 jest środowiskiem symulacyjnym, służącym na co dzień, do szkolenia żołnierzy, dlatego też w standardowej wersji nie są prezentowane sylwetki strażaków. W przypadku pojazdów zbliżonych do strażackich mamy jeden wóz lotniskowej straży pożarnej. Z tego względu personel Straży używający BSP, reprezentowany jest przez sylwetki żołnierzy (bez broni). Na użytek eksperymentu siły SP zostały wzmocnione pojazdem typu HMMWV, który stanowi standardowy środek transportu BSP w Wojskach Lądowych.
Na użytek eksperymentu jednostka Straży, została rozmieszczona na lotnisku, z uwagi na potrzebę zapewnienia reprezentacji służb kontroli ruchu lotniczego. Jest to uproszczenie, nie mniej jednak świetnie obrazowało pewne konieczności, które wynikły tylko dlatego, że symulacja pozwala na eksperymentowanie z ruchem lotniczym.
W eksperymencie użyto trzy rodzaje BSP, reprezentowane przez trzy różne typy:
-
startujące z katapulty (ScanEagle)
-
startujące z pasa startowego (Shadow 200)
-
startujące pionowo (THawk)
Użytkowanie każdego z tych rodzajów ma swoje zalety i wady, jednak Straż Pożarna ma swoją specyfikę działania i coś co dotąd było zaletą mogło okazać się wadą i odwrotnie.
Symulowane zdarzenia zamknęły się w postaci trzech incydentów, typowych dla tego, z czym spotykają się strażacy w codziennej służbie. A mianowicie:
-
pożar budynku
-
wielkopowierzchniowy pożar lasu
-
wypadek drogowy (zderzenie samochodu ciężarowego i autobusu, w centrum miasta, z dużą ilością poszkodowanych – MASCAL).
Zadania jakie stawiane były obsługom BSP, polegały na:
-
jak najszybszym dotarciu bezzałogowcem do miejsca zdarzenia,
-
prowadzeniu obserwacji,
-
przekazywaniu informacji o rozwoju sytuacji,
-
wykorzystaniu charakterystyki platformy powietrznej do uzyskania jak najbardziej dokładnej informacji z miejsca zdarzenia.
Zdarzenia znajdowały się w różnych odległościach od bazy. Na zdjęciu poniżej widać mapę wraz z zaznaczonymi dystansami w linii prostej.
Platformy powietrzne sterowane były z jednej naziemnej stacji sterowania. Każdy z dronów startował w sposób dla niego charakterystyczny tj. z katapulty, z pasa startowego lub pionowo. Na zdjęciu widoczne dwie platformy powietrzne – ScanEagle (na wyrzutni) oraz THawk (u dołu ekranu). Nad stacją sterowania pochylony „strażak” reprezentowany przez postać żołnierza. Za wyrzutnią ScanEagla widoczny samochód HMMWV służący do transportu bezzałogowców.
W symulacji użyto jednego wozu strażackiego, co pozwoliło na poszerzenie zakresu badania o działania bezpośrednio na rzecz sił ratowniczo gaśniczych.
Samolot ScanEagle reprezentujący platformy powietrzne startujące z wyrzutni, na chwilę przed startem. Widoczna komenda „Launch UAV” oznaczająca gotowość do startu. Widoczna także naziemna stacja sterowania, do której podejdzie pilot-operator. Sam start platformy odbywał się w sposób uproszczony. Po wstawieniu na wyrzutnię technik (w porumieniwszy z pilotem operatorem), wystrzeliwał platformę. W oddali widoczny samolot Shadow 200, który w dalszej części eksperymentu podkołował na pas startowy. Przed nim THawk.
Symulacja pozwoliła na wykonanie kilkudziesięciu wirtualnych lotów, z których skany zostały zamieszczone na stronie. Symulacja nie ma ma za zadania promowania systemu tego czy innego producenta. Do jej przeprowadzenia wybrano sprzęt posiadający charakterystyki startu, lotu i lądowania mogące być użyteczne w codziennej służbie Straży Pożarnej, a jednocześnie znajdujący się w standardowym pakiecie oprogramowania symulacyjnego VBS2.
Portal bezzalogowce.pl składa podziękowanie firmie Specops Sp. z o.o. z Gdyni (wyłącznemu przedstawicielowi producenta programów VBS2 na Polskę) za udostępnienie oprogramowania, modeli sprzętu oraz modułu After Action Review, do przeprowadzenia eksperymentu.