W trakcie odbywającej się w Zielonce (koło Warszawy) V Konferencji naukowo-technicznej „ZASTOSOWANIA TECHNIK OBSERWACJI ZIEMI” oraz Konferencji użytkowników oprogramowania ERDAS, odbył się pokaz w locie bezzałogowego statku powietrznego FLYEYE firmy WB ELECTRONICS.
Pokaz stanowił część prezentacji pod wspólnym tytułem „Tradycja i nowoczesność” będącej wyrazem zbiegających się trzech jubileuszy firmy Geosystems.
System FLYEYE stanowi jedną z kilku odpowiedzi polskich konstruktorów na zakupy przez MON systemów izraelskich.
Start odbywa się z ręki, ale dzięki dużemu ciągowi platforma natychmiast unosi się stromo w powietrze. Pozwala to, w założeniu, na starty z bardzo ograniczonych przestrzeni (podwórka itp). Kształt platformy przypomina szybowiec, dzięki czemu do minimum zostaje ograniczone używanie silnika w trakcie lotu.
System lądowania składa się z dwóch głównych faz. W fazie pierwszej zrzucana jest kamera lądująca na spadochronie, w drugiej fazie następuje lądowanie platformy w trybie samolotowym (ok 10 m od głowicy).
System FLYEYE brał udział w ćwiczeniu pk. BORSUK-10, podczas którego podjęta została próba integracji różnych systemów umożliwiających pracę w środowisku sieciocentrycznym.
Podstawowe dane systemu są następujące:
rozpiętość skrzydeł – 3,9 m; masa startowa – 11 kg; długotrwałość lotu – 2- 4 h; zasięg – ok. 25 km; prędkość – płynnie regulowana, do 170 km/h.
Tyle dane taktyczno-techniczne, o których można przeczytać także w czasopismach poświęconych technice wojskowej. Prawdziwą „szkołę ognia”, dla sprzętu, a tym samym jego realną wartość, może zapewnić tylko oddanie go do oceny (tj sprawdzenie w locie) przez doświadczony personel, posiadający praktyczny nalot na podobnym sprzęcie.
System stanowi ciekawą propozycję, jednakże z doświadczeń lotnictwa bezzałogowego wynikają wnioski stające często naprzeciw wypracowanym koncepcjom. Dotyczy to min. skuteczności systemów lądowania opartych na spadochronach która to skuteczność ulega obniżeniu w warunkach innych niż Polska czyli np. Afganistan.
Dobór kształtu platformy, zapewne skuteczny w warunkach polskich, może stanowić przeszkodę w użytkowaniu systemu w warunkach afgańskich, gdzie ciągle wiejące wiatry o zmiennych kierunkach i prędkościach powodują powstanie ekstremalnie trudnych warunków do wykonywania zadań i wogóle utrzymania się lekkich platform w powietrzu.
PREFLIGHT
Przygotowanie do startu
Tuż przed startem
Start platformy
Zdjęcia: Rafał Dąbrowski